By uśmiech znów zagościł na twarzy małego Wojownika

By uśmiech znów zagościł na twarzy małego Wojownika

20 lipca 2022 0 przez Mariola Morcinková

Szymek Kozicki ma 5 lat, pochodzi z Jaciążka w województwie mazowieckim. Choć dziecięce lata są zazwyczaj beztroskie i pełne uśmiechu, u Szymka jest inaczej. Chłopiec walczy z nowotworem złośliwym przestrzeni zaotrzewnowej i otrzewnowej.

Na Siepomaga.pl trwa zbiórka na jego leczenie. Do osiągnięcia pełnej kwoty brakuje 40% procent, czyli ponad 700 tysięcy złotych. Liczy się każdy grosz. Każdy, kto chce wesprzeć walkę Szymka i jego taty, który dzielnie o niego walczy, może to zrobić poprzez wpłacenie dobrowolnej kwoty pod linkiem – https://www.siepomaga.pl/szymon-kozicki.

W pomoc Szymkowi angażuje się coraz więcej osób i insytucji. Chłopiec i jego bliscy bardzo mogą liczyć na wsparcie Obywatelskiego Konwoju Humanitarnego w Przasnyszu. To właśnie OKH podjął się organizacji festynu charytatywnego, który odbędzie się 24 lipca na Rynku Miejskim w Przasnyszu. Impreza rozpocznie się w samo południe, a całość poprowadzą – aktor filmowy i teatralny, znany szerszej publiczności m.in. z pierwszoplanowej roli Bartka Lisieckiego w serialu „M jak miłość” oraz z ról w takich serialach, jak chociażby „Komisarz Mama”, czy „W rytmie serca”, a towarzyszyć będzie mu Mateusz Kowalczyk.
Swoją obecność w wydarzeniu potwierdził również Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, który między godziną 16:00, a 17:00 wraz z aktorem poprowadzi licytacje.

Współorganizatorami imprezy są Miasto Przasnysz, AMK Rzemieślnik, Miejski Dom Kultury w Przasnyszu oraz 2. Ośrodek Radioelektroniczny w Przasnyszu.

Podczas imprezy nie zabraknie nie tylko łakoci, ale również licznych występów artystycznych, kiermaszu, licytacji i innych. Swoją obecność zadeklarowali też strażacy z OSP i żołnierze z 2. Ośrodka Radioelektronicznego w Przasnyszu.

Szymek obecnie przebywa w szpitalu w Barcelonie. Przed wyjazdem przeszedł w Polsce chemioterapię, radioterapię i przeszczep szpiku. Ten niestety się nie przyjął. Z informacji, które jeszcze przed wyjazdem do Barcelony przekazywał tata Szymka, jasno wynika, że -Szpik jest za mocno zniszczony – praktycznie nie do odbudowy – Podobno pieniądze szczęścia nie dają – właśnie że dają, bo dzięki nim Szymuś ma szansę na przeżycie, na to, że kolejnego dnia będę mógł go przytulić i ucałować na powitanie – skwitował.
Pomaganie jest dziecinnie proste, a Szymkowi można pomagać na wiele sposobów, m.in. poprzez obecność na festynie lub innych wydarzeniach, które będą na rzecz chłopca na bieżąco organizowane, ale również za pośrednictwem wpłat na zbiórkę lub nawet poprzez udostępnienie linku do niej.

Informacja prasowa