
Imperium natury i kamienia – Zimbabwe atrakcje turystyczne dostępne z Logos Tour.
18 marca 2019Zimno, szaro i deszczowo? Polska pogoda męczy Cię, niczym 7-letnie dziecko, które widzi nową zabawkę i po prostu musi ją mieć? Mamy na to sposób – oderwanie się od tej szarej rzeczywistości w klimatach gorącej Południowej Afryki.
Wodospady Wiktorii
Naszą przygodę w tym pięknym państwie, obowiązkowo należy zacząć od Wodospadu Wiktorii. Leży on na granicy między Zimbabwe a Zambią, a swój początek czerpie z rzeki Zambezi. Lejące się z około 107 metrów (to dwa razy więcej niż Niagara).
Ogromne ilości wody, tworzą nad zbiorem wodospadów wspaniałą, gęstą chmurę, widoczną z minimum 20 kilometrów, co, w połączeniu z ogromnym hukiem, jaki im towarzyszy daje nam coś, co tubylcy nazywają „dymem, który grzmi”. Nazwa pochodzi od pierwszego Europejczyka, szkota Davida Livingstona, który jako pierwszy z naszego kontynentu doznał zaszczytu zobaczenia tego cudu natury, po czym nazwał go imieniem swojej ukochanej królowej.
Narodowy Park Hwange
Zajmujący powierzchnię około 14 tysięcy km2, mieszczący się między wodospadem Wiktorii, a Bulawayo (drugiego największego w Zimbabwe), Park Narodowy zachwyca swoją różnorodnością.
Żyje tu około 110 różnych gatunków ssaków, a na niebie możemy obserwować około 400 gatunków ptaków. Warto zwrócić uwagę, że jest to jedno z niewielu miejsc, w których jesteśmy w stanie zobaczyć Afrykańską Wielką Piątkę, czyli Lwa, Słonia Afrykańskiego, Bawoła Afrykańskiego, Lamparta i Nosorożca czarnego, które są uznawane za najbardziej niebezpieczne zwierzęta na świecie.
Park Hwange jest znany najbardziej z, występującej tu, ogromnej populacji słoni. Szacuje się, że w samym parku żyje ich około 30 tysięcy.
Jezioro Życia
Zimbabwe nie ma dostępu do morza, ma za to przepiękne jezioro z ponad 1000-kilometrowym wybrzeżem – Kariba. Jest ono ulokowane na północy kraju, tuż przy granicy z Zambią. Jest to efekt postawienia na wyschniętym korycie rzeki ogromnej tamy.
Jezioro charakteryzuje się przepięknym wyglądem i typową dla sawanny roślinnością. Pełno tu malutkich wysepek, linia brzegowa Jeziora jest bardzo nieregularna. Często, zwłaszcza w porze suchej, można znaleźć tutaj słonie, bawoły i hipopotamy, które szukają ukojenia w upale. Należy jednak uważać! W jeziorze żyją tigerfishe – drapieżniki wodne, które potrafią wystrzelić z wody i w swoje, ostre jak brzytwy, zęby, złapać przelatującego ptaka.
Kariba powstawała od 1958 do 1963 roku, więc jest stosunkowo nową atrakcją. Wraz z jej powstaniem, lokalny lud Tonga został zmuszony do przesiedlenia się. Jego powierzchnia to około 5,580 kilometrów kwadratowych.
Ruiny wielkiego Zimbabwe – atrakcje turystyczne
Zwane również „Domem z kamieni” ruiny, będące największym, przedeuropejskim kompleksem budowli w Afryce. Leży 25 kilometrów od Masvingo i około 250 km od stolicy Zimbabwe – Harare. Zajmują one ogromną powierzchnię ponad 750 hektarów.
Ośrodek, zbudowany w XII wieku, a opuszczony już w minimum XVI jest jednym z niewielu miejsc, które w całości wykonano z kamienia. W szczytowym okresie prosperity, szacuje się, że w Wielkim Zimbabwe żyło około 18 tysięcy ludzi.
Składa się ono z trzech części – kompleksu na stromym wzgórzu, w którym mieszkali najwyżsi kapłani i szlachta, w dolinie, gdzie mieszkały niższe warstwy społeczne i olbrzymim okręgu, w którym miał mieszkać sam władca.
Jest to jedyne miejsce w Afryce, w którym ruiny zachowały się tak dobrze.
Czy warto odwiedzić Zimbabwe? Oczywiście, że tak! Jest to stosunkowo tani region turystyczny. Wynika to głównie ze względu na hiperinflację, która spotkała kraj w ubiegłych latach. Aktualnie obowiązującą walutą jest dolar Amerykański (a nie, jak wcześniej było, zimbabweński). Obok RPA, jest to najbardziej uzależnione od turystyki państwo w Afryce.
Kiedy warto się tam wybrać? Aby zobaczyć wodospad w całej okazałości, należy udać się do Zimbabwe końcem kwietnia, zaraz po porze deszczowej (we wrześniu część wodospadu może wyschnąć).
Jest tu bardzo wiele miejsc, zapierających w piersiach widoków, przecudownych zwierząt i roślin, których nie zobaczymy w żadnym innym regionie świata.
Materiał partnera

Adam Kostrzewski, urodzony i wychowany w Warszawie, jest autorem portalu „Wieści z Warszawy”, poświęconego życiu miasta i jego mieszkańcom. Od najmłodszych lat pasjonuje się historią i kulturą stolicy, co zaowocowało stworzeniem setek artykułów, które dostarczają aktualnych informacji o wydarzeniach, miejscach i ludziach związanych z Warszawą. Adam z zaangażowaniem przybliża czytelnikom zarówno codzienne sprawy miasta, jak i mniej znane historie, pokazując bogactwo warszawskiej tradycji i nowoczesności.